Dzisiaj umarł Tadeusz Nalepa... I chociaż uważam,że jego płyta "Numero Uno" z Dżemem była okropna to jednak uważam go za prawdziwego,wspaniałego bluesmana...Umarł podobno po długiej chorobie...Nic o tej chorobie nie wiedziałam...?Miała 64 lata...Mógł sobie jeszcze spokojnie pożyć.Rysiek,Paweł Berger,Tadek...polska muzyka wiele traci...
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach